Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus (1 Tm 2:5 BT)
Cesarz Konstantyn Wielki zdobył się na gest niebywały – zrezygnował z ogłoszenia się Bogiem. Zadowolił się pozycją trzynastego apostoła Chrystusa. Zmienił pogańską tradycję deifikacji, czyli oddawania boskiej czci cesarzom lub bohaterom, w katolicki kult świętych.
Kult świętych– cześć oddawana osobom uznanym za święte, przybierająca formy modlitwy, ofiary, pielgrzymek do miejsc życia, nawiedzania grobów i udziału w misteriach
(Encyklopedia Katolicka)
Kult świętych jest starszy niż katolicyzm i występuje w wielu religiach.
W buddyzmie wierni oddają cześć bodhisattwom i arhantom,w hinduizmie czci się guru, w sintoizmie (Japonia) deifikuje się bardziej zasłużone osoby z cesarzem na czele. W religiach chińskich (taoizm, konfucjanizm, buddyzm) odpowiednikiem kultu świętych jest kult przodków wyrażany przez dostarczanie zmarłym pokarmów i napojów co ma żyjącym zapewnić opiekę ze strony zmarłych. W islamie czci się wali allach (przyjaciel boga), który po śmierci wywiera dobry wpływ na żyjących, a jego grób staje się celem pielgrzymek.
Oczywiście, wszystkie te wierzenia są sprzeczne z Biblią, lecz nikogo to nie powinno dziwić.
Na temat stanu umarłych Biblia wypowiada się jasno i jednoznacznie.
Nie pokładajcie ufności w książętach Ani w człowieku, który nie może pomóc! (4) Gdy opuszcza go duch, wraca do prochu swego; W tymże dniu giną wszystkie zamysły jego.
(Ps 146 :3-4 Bw)
Na początku uznanie za świętego było dziełem lokalnej wspólnoty, wyrazem uznania dla zmarłych męczenników i ascetów. Do świętych zanoszono modlitwy, oddawano cześć ich grobom, wizerunkom i relikwiom.
Relikwieszczątki ciała osób uważanych za święte lub przedmioty mające z nimi jakiś związek, otaczane czcią religijną(SJP, Doroszewski)
Z czasem wyznaczanie świętych przejęli biskupi – posiadanie własnych świętych podnosiło rangę i znaczenie diecezji, przekładając się bezpośrednio na dochody, gdyż groby świętych były celem pielgrzymek.
Wraz z rozwojem biznesu zainteresowali się nim papieże. W roku 993 papież Jan XV kanonizował niemieckiego (jakżeby inaczej) biskupa Udalryka, a w roku 1234 papież Grzegorz IX ustalił papieską wyłączność w powoływaniu świętych. W związku z tym, ilość świętych przeszła w jakość – na ogólną liczbę ok. 10 000 świętych papieże kanonizowali zaledwie kilkaset osób.
Zasadniczo zmieniły się kryteria świętości, asceci i męczennicy zeszli na dalszy plan, o świętości zaczęły decydować względy polityczne i osobiste preferencje władców (niekoniecznie papieży)
Dominika Guzmana kanonizowano (1234) żeby wzmocnić duchowo nowo powstałą policję polityczną czyli Inkwizycję.
Dominikański kronikarzPelhison wspomina dzień, w którym w 1234 roku, „ogłoszono kanonizację błogosławionego Dominika, rodzica naszego”, po mszy, dominikanie z Tuluzy dowiedzieli się, że w pobliskim domu konającej staruszce udzielono consolamentum(heretyckie ostatnie namaszczenie), pospieszyli wraz biskupem, Raimonem de Fauga do jej domu.
„Biskup (…) z wielką ostrożnością wybadał ją względem wiary i prawie wszystko zgadzało się z tym, w co wierzą heretycy (…). Bezzwłocznie, zatem, wobec wikariusza i innych osób, ogłosił ją heretyczką. Wikariusz przeniósł ją wtenczas wraz z jej łożem na Pre-au-Comte i od razu tam spalił”
Kanonizację Celestyna V zlecił papieżowi Klemensowi król Francji Filip IV, chciał się pośmiertnie zemścić na swoim wrogu, papieżu Bonifacym VIII, prześladowcy Celestyna.
Chociaż świętych przybywało wolniej, to ilość relikwii rosła w tempie nieprawdopodobnym. Relikwie stały się towarem, handel nimi rozwinięto na tak wielką skalę, że w końcu przekroczono granicę absurdu, co doprowadziło do wystąpienia Martina Lutra i Reformacji.
Trudno się dziwić sukcesowi Reformacji - w krótkim czasie wyrwała spod wpływów Kościoła połowę Europy, ludzie mieli dosyć bycia traktowanymi jak idioci, skoro, na przykład, Arcybiskup Moguncji twierdził, że posiada wiele cennych relikwii, między innymi:
grudę ziemi z miejsca gdzie Chrystus wygłosił Modlitwę Pańską
jedną srebrna monetę z zapłaty Judasza
resztki manny Izraelitów z pustyni
W reakcji na Reformację, Sobór Trydencki (1545 -1563) potwierdził kult świętych i relikwii, lecz jednocześnie wielu świętych pozbawiono świętości(!)
W roku 1588 papież Sykstus V powołał Kongregację Obrzędów. W wieku XVII ustalono powszechne zasady kanonizacji; kandydatów na świętych wskazywali biskupi, proces kanonizacji przeprowadzał Watykan. Co ciekawe, w XVIII i XIX wieku biskupi niemieccy i skandynawscy nie wskazywali kandydatów na świętych z obawy przed wystawieniem się na śmieszność (obawiali się kpin protestantów?)
Idei kanonizacji poważnie zaszkodził Sobór Watykański II, liberalna część duchowieństwa ośmieliła się nie mieć właściwego uwielbienia dla świętych a nawet odważyła się nie wierzyć w cuda (!)
Jednak najpoważniejszy cios zadał świętym papież Paweł VI – nakazał pozbawić świętości wielu świętych bardzo popularnych, uznał, że nie są godni być świętymi.
Starsi czytelnicy pamiętają zapewne komentarz do tego wydarzenia przedstawiony przez Tadeusza Chyłę:
Z wielkim żalem, z wielkim wstydem, z płaczem, szli na ziemię święci.
Szli na ziemię, bo już w niebie, w niebie byli niepotrzebni.
I Dionizy, i Gerwazy i Herkules, święty Krzysztof.
Nawet święty Atanazy, święty Euzebiusz z myszką.
Szedł Walery oraz Józef, stary święty betlejemski.
Grając dumkę na harmonii rzewnie szedł Kostka Napierski
Szła Edyta i Eugeniusz, a za nimi na ostatku
Szedł nieszczęsny Szymon Słupnik, z wielkim słupem w zadku.
K.L. Woodward, „Fabryka świętych”
Obraz ze strony Wikipedii.
M.Baigent R.Leigh „Inkwizycja”
come nembo
come nembo che fugge col vento