Franciszek wspomina czasem o emeryturze a Hilary zamierza zostać kaznodzieją jednego z „Kościołów chrześcijańskich”…

 Franciszek wspomina czasem o emeryturze a Hilary zamierza zostać kaznodzieją jednego z „Kościołów chrześcijańskich”…

Poza tym nie można nie zauważyć, pochodzącej ze źródeł katolickich, będącej najwyraźniej przygotowaniem do zmiany na papieskim tronie, wzmożonej fali krytyki, stawiającej papieża Franciszka w negatywnym świetle.
Katolicki portal Gloria.tv informuje, że Libero Milone został zmuszony do rezygnacji ze stanowiska głównego audytora Watykanu, ponieważ starał się uczynić przejrzystymi dwuznaczne operacje finansowe, dzięki którym około miliona dolarów pochodzących ze Świętopietrza* zostało rzekomo przekazane na kampanię wyborczą wspierającej gejów i aborcję Hillary Clinton.
 
O szczegółach dymisji pisał bloger @RAM:
19 czerwca Libero Milone, były pierwszy rewident rachunkowości watykańskiej (IOR) został przez watykańskich Szwajcarów odprowadzony do drzwi i wyrzucony z pracy.
 
"W celu omówienia umów moich pracowników zostałem przyjęty przez mons. Becciu. Ale zamiast zajmowania się tą sprawą, powiedziano mi, że papież nie ma już więcej zaufania do mnie i że prosi o moją rezygnację. Zapytałem o powody. Dostarczono mi kilku, które jednakże wydawały mi się mało prawdopodobne. Odpowiedziałem, że oskarżenia są fałszywe i że porozmawiam o nich z Franciszkiem. Becciu jednakże stwierdził na to, że nie jest to możliwe i żebym poszedł na posterunek Żandarmerii".
 
"Papież Dyktator" ("The Dictator Pope" ) , książka autorstwa tajemniczego Marcantonio Colonny, który odkrywa maskę papieża ma zostać opublikowana po angielsku.
Opisuje ona papieża Franciszka jako "specjalistę od promocji samego siebie", "zakamuflowanej jako prostota i surowość". Według Colonny, Franciszek "jest osobą, która lepiej niż inni wie, jak zaszczepić lęk" Colonna pisze, że Franciszek rządzi dzięki "sieci kłamstw, intryg, szpiegowaniu niezaufanych i, bardziej niż czemukolwiek innemu, strachowi".
"The Dictator Pope" przynosi potwierdzenie pogłosek o tym, jakoby świętopietrze zostało wykorzystane w celu sponsorowania kampanii prezydenckiej opowiadającej się za aborcją Hilary Clinton. W książce autor pisze: "papież Franciszek postawił wszystko na prezydenturę Clinton. Jego otoczenie, na czele z kardynałem Parolinem (bo któż lepiej doradzi w sprawie amerykańskich afer?) potwierdziło, że Donald Trump nie ma szans na zwycięstwo i na polecenie Franciszka Administracja Dóbr Stolicy Apostolskiej (APSA) sfinansowała część kampanii Clinton (teraz mówi się, że środki pochodziły ze Świętopietrza oraz środków wiernych, pobranych od nich na cele charytatywne)".
 
Przez stulecia bezpodstawnie twierdząc, że „głoszą ewangelię”, ochoczo przy tym służąc bogactwu zamiast służyć Bogu, „Kościoły chrześcijańskie” do tego stopnia zabrnęły w kłamstwo i hipokryzję , że doprawdy nic w ich wykonaniu nie może wydać się niemożliwe.
 
Cudzołożnicy, czy nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Jeżeli więc ktoś zamierzałby być przyjacielem świata, staje się nieprzyjacielem Boga” (Jak 4:4, BT):
 
*Świętopietrze
chociaż obiegowo funkcjonuje jeszcze nazwa "świętopietrze", to w istocie ofiary zbierane 29 czerwca określane są obecnie jako "środki na rzecz Stolicy Apostolskiej". Wspomina o tym kanon 1271 Kodeksu Prawa Kanonicznego: "Biskupi, z racji więzi jedności i miłości, według możliwości własnej diecezji, powinni dostarczać środków, których Stolica Apostolska odpowiednio do aktualnych warunków potrzebuje, aby mogła należycie pełnić służbę wobec całego Kościoła." (Przewodnik katolicki.pl)
 
Gloria.tv,
zdjęcie: AFP/Getty images